Skarga kasacyjna rozpatrywana przez Izbę Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego dotyczyła odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę na czas określony, oraz także naruszenie zasad równego tratowania w zatrudnieniu. Powódka, będąca pracownicą kasyna złożyła pozew przeciwko pracodawcy, domagając się od niego odszkodowania za wypowiedzenie umowy oraz odszkodowania z tytułu zakazu dyskryminacji. W wyroku z z 25 lutego 2025 r., (sygn. akt III PSKP 21/24) Sąd Najwyższy podkreślił, że to, jak czuje osoba niebinarna, nie ma znaczenia w ocenie, czy doszło do dyskryminacji.

W rozpatrywanym przypadku mimo zapisów regulaminu, który zobowiązywał kobiety do starannego wyglądu, czyli silnego makijażu, pomalowanych paznokci, obowiązku  noszenia eleganckich butów na obcasie, koszul i kamizelek, powódka nie stosowała się do regulaminu, nosząc spodnie i buty, tak jak mężczyźni. Zgodnie w regulaminem mężczyźni również mieli obowiązek nosić koszule i kamizelki, mieć krótkie paznokcie, a buty mieli mieć na płaskim obcasie

Nieodpowiedni wygląd stał się jedną z przyczyn wypowiedzenia umowy o pracę, obok problemów z obliczeniami matematycznymi przy stole krupierskim oraz nie opanowaniem w pełni obsługi klienta. Powódka uznała jednak, że przyczyną wypowiedzenia była jej orientacja seksualna, gdyż jednej z pracownic kasyna wyznała, że jest osobą homoseksualną, ale nie identyfikuje się z żadną płcią. Sąd I instancji uznał, że wypowiedzenie umowy o pracę nie miało cech dyskryminacji, ale naruszało zasadę równego traktowania w zatrudnianiu, gdyż że mężczyźni-krupierzy mieli możliwość noszenia zarostu i długich włosów w pracy, a silny makijaż i obcasy nie były konieczne do obsługi klientów.

Sąd II instancji zmienił wyrok sądu rejonowego i orzekł, że roszczenie o dyskryminację jest niezasadne, gdyż powódka nie identyfikowała się z żadną płcią i jest osobą LGBT+, a więc nie może korzystać z praw w zakresie dyskryminacji płciowej.

Sąd Najwyższy rozpatrując skargę kasacyjną powódki wskazał, że błędne jest twierdzenie sądu okręgowego, że powódka nie może być nierówno traktowana skoro  nie czuje się związana z żadną płcią. W firmie powódka była postrzegana jako kobieta i pod tym kątem może dojść do naruszenia zasady równego traktowania.