Doba pracownicza, czyli?

Kolejne trzy teksty na blogu będą dotyczyły tzw. mierników czasu pracy, do których zaliczamy dobę, tydzień oraz okres rozliczeniowy, a zaczynamy od analizy pojęcia doby pracowniczej. Otóż zostało ono zdefiniowane wprost w Kodeksie pracy w 2004 r. i jego definicja brzmi następująco: jest to okres 24 kolejnych godzin poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem czasu pracy.

Jak liczymy doby pracownicze?

Pojęcie doby pracowniczej nie pokrywa się z dobą kalendarzową, która trwa od godziny 0.00, a zostało ono powiązane z planowanym rozpoczęciem pracy w danym dniu, które wynika z rozkładu (harmonogramu) danego pracownika. Zatem w przypadku pracy biurowej wykonywanej od 8.00 doby trwają zawsze 8.00 – 8.00, a gdy firma stosuje pracę 3-zmianowową przy klasycznych zmianach 6.00 – 14.00, 14.00 – 22.00, 22.00 – 6.00, to doba dla pierwszej zmiany będzie trwała od 6.00 do 6.00, doba dla drugiej zmiany od 14.00 do 14.00, a dla nocnej zmiany od 22.00 do 22.00. Co ważne wcześniejsze czy późniejsze faktyczne rozpoczęcie pracy przez pracownika w danym dniu nie przesuwa godziny rozpoczęcia doby pracowniczej.

Ponadto należy pamiętać, że pojęcie doby pracowniczej wiąże się z dniem roboczym i nie mamy dób pracowniczych w dniach wolnych od pracy, z jednym wyjątkiem dotyczącym niedzieli i święta, które zostały zdefiniowane na sztywno w przepisach Kodeksu pracy i trwają od 6.00 w niedzielę (święto) do 6.00 w poniedziałek (dniu następującym po święcie) lub kalendarzowo w przypadku pracowników placówek handlowych.

Czy istnieje ciągłość dób pracowniczych?

W praktyce nie możemy stwierdzić, że doby przypadają zawsze jedna bezpośrednio po drugiej, gdyż ich początek wyznacza planowane rozpoczęcie pracy w kolejnym dniu roboczym, a więc możliwe są także przerwy występujące między dobami pracowniczymi. Przykładowo gdy pracownik pracuje w poniedziałek od 8.00 do 16.00, a we wtorek od 12.00 do 20.00, to poniedziałkowa doba będzie trwała od 8.00 w poniedziałek do 8.00 we wtorek, ale wtorkowa nie zacznie się zaraz po zakończeniu doby poniedziałkowej, gdyż rozpocznie się dopiero o godzinie 12.00 we wtorek i będzie trwała do godziny 12.00 w środę, a zatem będą 4 godziny przerwy pomiędzy takimi dobami.

Czemu służy pojęcie doby pracowniczej?

Doba pracownicza służy co do zasady trzem celom:

  • prowadzeniu ewidencji czasu pracy,
  • pilnowaniu czy pracownik ma zapewniony nieprzerwany 11-godzinny odpoczynek dobowy oraz
  • rozliczaniu nadgodzin, w których wyróżniamy nadgodziny dobowe.

Odnosząc się do kart ewidencji czasu pracy należy stwierdzić, że ewidencja nie jest prowadzona w dniach kalendarzowych, co ma znaczenie zwłaszcza dla pracy zmianowej, w przypadku której mamy także nocne zmiany. Pracę wpisujemy w całości w dniu kalendarzowym, w którym się ona rozpoczęła, a więc nocna zmiana przypadająca w godzinach 22.00 w piątek 6.00 w sobotę, zostanie zarejestrowana jako praca w piątek. Prowadząc ewidencję nie dzielimy pracy na odcinki przypadające przed północą i po północy, a całość zapisujemy kalendarzowo do dnia, w którym rozpoczęła się doba pracownicza.

Doba pracownicza jest rozwiązaniem prawnym charakterystycznym dla Polski, gdyż nie przewiduje go unijna dyrektywa o czasie pracy i w Polsce mamy pojęcie nie dziennego a właśnie dobowego nieprzerwanego odpoczynku. Tak więc również w skali doby pracowniczej powinien przypadać cały okres 11-godzinnego odpoczynku pracownika.

W skali dób pracowniczych rozliczamy także czas pracy, a więc ustalamy, czy doszło do przekroczenia 8-godzinnej normy dobowej lub przedłużonego dobowego wymiaru czasu pracy i nadgodziny przypisujemy do danej doby. Powyższe wpływa w praktyce potem także na sposób wyliczenia wynagrodzenie za takie nadgodziny, które powinno być wyliczone według stawki obowiązującej na dany dzień, co będzie ważne, gdy zmiana wynagrodzenia miała miejsce w trakcie miesiąca


Obrazek to grafika promująca wydarzenie edukacyjne zatytułowane "Czas pracy od podstaw" z Łukaszem Prasołkiem, zaplanowane na 13-15 listopada. Projekt jest wizualnie podzielony – u góry znajduje się pomarańczowe tło, a efekt rozdartego papieru oddziela tekst od zdjęcia zegara i stosu dokumentów. Na dole po lewej stronie umieszczono żółty przycisk z napisem "kliknij i sprawdź". Po prawej stronie znajduje się zdjęcie uśmiechniętego Łukasza Prasołka w białej koszuli.

Czy naruszenie doby pracowniczej to wykroczenie?

Zgodnie z art. 281 § 1 pkt 5 KP każde naruszenie przepisów o czasie pracy jest wykroczeniem przeciwko prawom pracownika, za które grozi kara grzywny, a więc wykroczeniem będzie również planowanie pracy z naruszeniem doby pracowniczej. Jej stosowanie w praktyce oznacza bowiem, że w kolejnych dniach roboczych praca powinna się rozpoczynać o takiej samej lub późniejszej godzinie niż w dniu poprzednim, a nie można zaplanować pracy o wcześniejszej porze. Można więc stwierdzić, że doba pracownicza usztywnia planowanie czasu pracy i jest rozwiązaniem mało elastycznym, gdyż jest to warunek bardziej rygorystyczny do spełnienia dla pracodawcy niż zapewnienie pracownikowi nieprzerwanego 11-godzinnego odpoczynku. W tym zakresie zatem polskie prawo pracy chroni pracownika bardziej niż wynika to z regulacji unijnych, w których wystarczy realizacja odpoczynku dziennego.

Czy można wyłączyć dobę pracowniczą?

Mając powyższe na uwadze od 2013 r. w Kodeksie pracy wprowadzono możliwość zawarcia porozumienia zbiorowego z przedstawicielami załogi, na podstawie którego można osiągnąć skutek wyłączenia doby pracowniczej. Rozwiązanie takie przewiduje art. 140[1] § 1 KP, zgodnie z którym rozkład czasu pracy może przewidywać różne godziny rozpoczynania pracy w dniach, które zgodnie z tym rozkładem są dla pracowników dniami pracy. W takim przypadku wykonywanie pracy zgodnie z ww. rozkładem nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynków dobowego i tygodniowego, a co ważniejsze ponowne wykonywanie pracy w tej samej dobie nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych.

Zatem pracodawcy, którzy mają problem z planowaniem czasu pracy ze względu na dobę pracowniczą powinni pomyśleć o uelastycznieniu swoich przepisów wewnątrzzakładowych i porozumieć się ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami załogi w kwestii wyłączenia stosowania doby pracowniczej. Dzięki temu pracownik będzie mógł mieć zaplanowaną pracę w poniedziałek od 10.00, we wtorek od 8.00, a w środę od 7.00 i nie będzie tu żadnego naruszenia przepisów o czasie pracy.

Czy naruszenie doby pracowniczej zawsze oznacza nadgodziny?

Naruszenie doby pracowniczej, czyli ponowne rozpoczęcie pracy w tej samej dobie pracowniczej nie oznacza z automatu powstania godzin nadliczbowych, gdyż obowiązuje w tym przypadku ogólna definicja pracy w nadgodzinach. A zatem nadgodziny powstaną tylko, jeśli na skutek przełamania doby pracowniczej zostanie jednocześnie przekroczona 8-godzinna norma dobowa czasu pracy. Jeśli więc przykładowo pracownik miał zaplanowaną pracę w poniedziałek od 12.00 do 18.00, a we wtorek od 12.00 do 20.00 i został wezwany do pracy we wtorek o 2 godziny wcześniej, czyli na godzinę 10.00, to w poniedziałkowej dobie pracowniczej praca trwała w sumie 8 godzin (6 planowanych i 2 dodatkowe), a zatem nie powstały nadgodziny dobowe. Taka dodatkowa praca może jednak stać się w przyszłości nadgodziną średniotygodniową, czemu poświęcony zostanie odrębny tekst na blogu.

Jaka jest relacja doby pracowniczej i soboty?

Czasami dodatkowa praca zlecana pracownikowi w wolną od pracy sobotę może jeszcze pokrywać się z piątkową dobą pracowniczą i wtedy powinna być ona zarejestrowana zgodnie z dobą pracowniczą jako praca w dobie piątkowej, mimo że kalendarzowo miała ona miejsce już w sobotę. Przykładowo jeśli pracownik w piątek miał drugą zmianę i pracował od 14.00 do 22.00 a w sobotę wezwano go do pracy od 12.00 do 16.00, to pierwsze 2 godziny dodatkowej pracy powinny zostać zarejestrowane jako praca w dobie piątkowej, a zatem jako praca w sobotę powinny zostać zarejestrowane tylko 2, a nie 4 godziny.

Czy doba pracownicza obowiązuje na przełomie okresów rozliczeniowych?

Pojęcie doby pracowniczej jest nadrzędne w stosunku do rozumienia miesiąca kalendarzowego, czy też okresu rozliczeniowego i może spowodować zaliczenie dodatkowej pracy do wcześniejszego miesiąca lub okresu rozliczeniowego. Jeśli rozważymy sytuację, w której pracodawca stosuje 1-miesięczne okresy rozliczeniowe i 30 września pracownik pracował na 2-giej zmianie, czyli od 14.00 do 22.00, to oznacza to w praktyce, że doba pracownicza zakończy się w dniu 1 października o godzinie 14.00. Zatem wezwanie do pracy w dniu 1 października przed godziną 14.00 oznaczałoby nadgodziny, które powinny być zaliczone do września i rozliczone z wrześniowym wynagrodzeniem za pracę, gdyby były rekompensowane finansowo. Dokładnie rzecz ujmując powinny one zostać zaewidencjonowane do dnia 30 września.