Rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej opublikował 14 stycznia opinię (sygn. C-19/23), w której zalecił unieważnienie dyrektywy w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej. Dyrektywa została zaskarżona do Trybunału Sprawiedliwości UE przez rządy Szwecji i Danii, które twierdzą, że dyrektywa w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych ingeruje bezpośrednio w systemy krajowe i narusza art. 5 ust. 2 Traktatu UE, zgodnie z którym Unia działa wyłącznie w granicach kompetencji przyznanych jej przez Państwa Członkowskie.

Jak napisał w opinii Rzecznik TSUE dyrektywa w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych ingeruje bezpośrednio w systemy krajowe – miedzy innymi w zasady ustalania płacy minimalnej oraz swobodę rokowań zbiorowych. Rząd Danii zawnioskował w związku z tym o stwierdzenie nieważności dyrektywy w całości lub stwierdzenie nieważności części przepisów dotyczących rokowań zbiorowych. W ocenie Rzecznika, wprowadzenie wyżej wymienionych regulacji powinno leżeć w gestii państw członkowskich, a Unia Europejska powinna wspierać działania krajów członkowskich w kwestiach pracy i reprezentacji pracowników, ale nie ma podstaw do regulowania wynagrodzeń.

Dyrektywa w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych

Przygotowywany przez Ministerstwo Pracy Rodziny i Polityki Społecznej projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, implementujący dyrektywę 2022/2041, lada chwila ma trafić do Sejmu. W projekcie przewidziano, że rewizja wysokości minimalnego wynagrodzenia odbywałaby się, raz w roku, a w razie inflacji wyższej niż 5% – raz na pół roku (czyli tak jak do tej pory). Co cztery lata następowałaby weryfikacja wysokości minimalnego wynagrodzenia z uwzględnieniem siły nabywczej, stosunku do średniej pensji itp.

Do minimalnego wynagrodzenia nie można byłoby włączać niektórych składników płacowych, takich jak dodatek funkcyjny, premie, nagrody czy inne dodatki przewidziane prawem. Projekt ustawy zaostrza też kary dla przedsiębiorców za niewypłacanie bądź opóźnienie w wypłatach pensji, oraz wprowadza automatyczne naliczanie odsetek za zwłokę w wypłatach, tak by pracownicy nie musieli się o nie upominać.

Termin publikacji wyroku w sprawie nie został jeszcze wyznaczony, więc do tego czasu nie ma pewności, czy należy prowadzić prace nad implementacją przepisów, które mogą trafić do kosza.