Mimo, że Polska nie dotrzymała terminu implementacji dyrektywy nr 2019/1937 w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa Unii), który upłynął 17 grudnia 2021 roku, to pojawiły się już pierwsze wyroki w sprawie sygnalistów. Sąd Rejonowy w Toruniu w wyroku z 12 lipca 2023 roku (sygn. IV P 171/22) uznał, że przepisy dotyczące sygnalistów, mimo braku implementacji dyrektywy do polskiego porządku prawnego można stosować u nas bezpośrednio.
Sprawa, w której orzekał Sąd dotyczyła zwolnionego pracownika uczelni w Toruniu, który za pośrednictwem mediów społecznościowych wystosował apel w sprawie występujących w placówce nieprawidłowości. Rzeczona uczelnia nie reagowała na wcześniejsze zgłoszenia pracownika, który został zwolniony z pracy, a w wypowiedzeniu podano jako przyczynę naruszenie zasad współżycia społecznego w miejscu pracy wskutek powtarzającego się postępowania stwarzającego napięcia, konflikty i zagrożenia spokoju, w tym bezpodstawne pomawianie współpracowników o naruszenia obowiązków służbowych.
Sąd uznał, że pracodawca nie sformułował w wypowiedzeniu zarzutów w sposób odpowiednio jasny i konkretny, a zwolnienie z pracy było niedozwolonym środkiem odwetowym. Mimo, że przepisy krajowe nie ustanawiają wprost zakazu wypowiadania umów o pracę pracownikom zgłaszającym nieprawidłowości w funkcjonowaniu pracodawcy, to jednak występuje on w polskim porządku prawnym w ramach tzw. skutku wertykalnego dyrektywy.
Wyrok jest nieprawomocny.
Przeczytaj także: Nowy projekt ustawy o sygnalistach – poznaj zmiany dotyczące roli Rzecznika Praw Obywatelskich i procedury zgłoszeń wewnętrznych.