Zgodnie ze zmianami wprowadzonymi do Kodeksu pracy od 4 maja zmienił się katalog danych, osobowych, których pracodawca żąda od osoby ubiegającej się o zatrudnienie i od pracownika. Osoba ubiegająca się o zatrudnienia, na żądanie pracodawcy udostępnia dane z art. 22 z indeksem 1 § 1 k.p., pracownik natomiast zgodnie z art. 22 z indeksem 1 § 3 k.p. Zmiana przepisów spowodowała, iż informacja o adresie zamieszkania została przeniesiona do katalogu danych osobowych pracownika, a więc pojawiła się wątpliwość, czy w umowie nie powinny być podawane tylko imię i nazwisko oraz data urodzenia przyszłego pracownika.

Powołując się na stanowisko MPRiPS z 29 maja 2019 roku w sprawie dokumentacji pracowniczej, można przyjąć, że od wybranego kandydata, który zostanie zatrudniony pracodawca może żądać już adresu zamieszkania. Wprowadza to komplikacje w przepisach dotyczących rekrutacji, gdyż to nadal kandydat, bo pracownikiem stanie się po podpisaniu umowy o pracę. Jednak powyższe stanowisko jest korzystne dla pracodawców – mają bowiem prawo do zbierania informacji, które będą zawarte w umowie o pracę.

Potwierdzeniem tej interpretacji będzie stanowisko, które zajmie Urząd Ochrony Danych Osobowych, który jest uprawniony do kontroli danych z tego zakresu, o które wystąpiliśmy.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, Kadry i płace, wydanie z dnia 27 czerwca  2019 roku, numer 123 (5025), strona C5