Czym jest czas pracy? Kilka pojęć na początek

Moim ulubionym tematem szkoleniowym, którym zajmuję się od lat i z którego najchętniej szkolę jest czas pracy. Napisałem 5 książek poświęconych tematyce czasu pracy, które miały już po kilka wydań i całe mnóstwo artykułów dla gazet i branżowych portali, ale w dobie szukania informacji głównie w sieci postanowiłem dzielić się wiedzą z tego zakresu również na blogu.

Od września dwa razy w miesiącu na naszej stronie będzie można przeczytać kolejne tematy poświęcone zagadnieniom czasu pracy, które uzupełniam praktycznymi przykładami. A jeśli będziecie chcieli podpowiedzieć kolejny temat do opisania, to zapraszam do kontaktu. Chciałbym, by dzięki Waszej interakcji blog stał się miejscem wymiany poglądów w niełatwym temacie, jakim jest planowanie i rozliczanie czasu pracy.

Pierwszy temat otwierający publikujemy już w sierpniu, i zachęcamy do śledzenia kolejnych wpisów.

Czas pracy czyli?

Na początek temat najbardziej ogólny, czyli postaram się odpowiedzieć na pytanie, czym jest czas pracy? W tym zakresie w naszym prawie mamy dwie definicje: ogólną i dotyczącą czasu pracy kierowców, która jest znacznie bardziej szczegółowa.

Otóż, zgodnie z art. 128 § 1 k.p. czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w miejscu pracy, wynikającym z umowy o pracę. Czas pracy nie powinien się zatem kojarzyć jedynie z okresami faktycznego wykonywania zadań, ale raczej z okresami, gdy przełożony może dysponować pracownikiem i wydawać mu polecenia.

Szersza definicja wynika z art. 6 ust. 1 ustawy o czasie pracy kierowców, zgodnie z którym czasem pracy kierowcy jest czas od rozpoczęcia do zakończenia pracy, która obejmuje wszystkie czynności związane z wykonywaniem przewozu drogowego, w szczególności:

  • prowadzenie pojazdu;
  • załadowywanie i rozładowywanie oraz nadzór nad załadunkiem i wyładunkiem;
  • nadzór oraz pomoc osobom wsiadającym i wysiadającym;
  • czynności spedycyjne;
  • obsługę codzienną pojazdów i przyczep;
  • inne prace podejmowane w celu wykonania zadania służbowego lub zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu i rzeczy;
  • niezbędne formalności administracyjne;
  • utrzymanie pojazdu w czystości.

Powyższy katalog czynności nie ma charakteru zamkniętego, co potwierdza po pierwsze zwrot „w szczególności” użyty przed wyliczanką ich rodzajów, a także punkt, zgodnie z którym do czasu pracy zaliczymy „wszelkie inne prace”, jeśli zostały one podjęte w celu wykonania zadania służbowego lub zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu czy przewożonych rzeczy. Jeśli zatem kierowca prezesa musi przykładowo udać się do centrum handlowego po zakup nowej koszuli w związku z zalaniem kawą na konferencji, to także czas poświęcony na takie zakupy należy zaliczyć do czasu pracy kierowcy.

Grafika promuje wydarzenie pod nazwą „Czas pracy od podstaw z Łukaszem Prasołkiem”. W górnej części znajduje się pomarańczowe tło z białym tekstem: ''CZAS PRACY OD PODSTAW
z Łukaszem Prasołkiem, 13 – 15 listopada''. Na dole po lewej stronie widoczny jest stos kolorowych dokumentów, a po prawej stronie zegar. Obok zegara znajduje się uśmiechnięty Łukasz Prasołek w białej koszuli.

Dyspozycja fizyczna i psychofizyczna

Wracając do ogólnego pojęcia czasu pracy należy zauważyć, że jego trzonem jest zwrot „pozostaje w dyspozycji”, który należy rozumieć dwojako. Po pierwsze chodzi o dyspozycję w sensie fizycznym, czyli okresy, gdy pracownik stawił się w określonym miejscu wynikającym z umowy o pracę, a w przypadku pracy zdalnej na stanowisku pracy w domu, czy w innym uzgodnionym miejscu wykonywania takiej pracy. Po drugie chodzi o dyspozycję w rozumieniu psychofizycznym, czyli możliwość podjęcia pracy ze względu na sprawność organizmu, i tutaj taką zdolność do pracy wykluczają stan po użyciu alkoholu, czy stan nietrzeźwości oraz stan po zażyciu środków działających podobnie do alkoholu.

Kiedy się rozpoczyna czas pracy?

Co do zasady możemy powiedzieć, że czas pracy rozpoczyna się od stawienia się na stanowisku pracy, a dojazd do pracy i powrót po pracy do miejsca zamieszkania nie stanowią czasu pracy. Wyjątkiem w tym zakresie są jednak pracownicy mobilni, dla których czas pracy liczymy od wyruszenia spod domu samochodem do powrotu do domu, lub nawet później, jeśli po powrocie pracownik jeszcze musi wykonać czynności administracyjne, np. zaraportować efekty odbytych spotkań z kontrahentami. Takie podejście wynika z orzecznictwa sądowego, w którym od lat przyjmuje się, że pracownik mobilny przemieszczając się jest w dyspozycji pracodawcy, gdyż nie będzie on w stanie wykonać swoich zadań nie docierając do miejsca spotkania z klientem, czy kontrahentem.

Kiedy wlicza się czynności przygotowawcze?

W niektórych przypadkach faktyczne rozpoczęcie pracy poprzedzają tzw. czynności przygotowawcze, które mogą w określonych okolicznościach być wliczane do czasu pracy. Niestety orzecznictwo sądowe jest w tym zakresie kazuistyczne i konieczne jest ocenianie każdego przypadku odrębnie. Przykładowo najczęściej przyjmuje się, że czynnościami przygotowawczymi, które nie muszą być zaliczone do czasu pracy jest przebranie się w odzież i obuwie robocze. Argumentem przemawiającym za takim stanowiskiem jest fakt, że zgodnie z przepisami bhp nie można dopuścić do pracy pracownika, który nie spełnia wymagań stawianych przez przepisy. Czynności przygotowawcze, które muszą być uznane za czas pracy to z kolei tzw. przekazywanie zmian, które występuje w różnych branżach, czy weryfikacja obecności pracowników i rozdzielenie im zadań przed przystąpieniem do pracy. Czynności przygotowawcze mogą być specyficzne w różnych branżach i na przykład w call-center będzie to uruchomienie komputera, ściągnięcie listy kontaktów i zapoznanie się z komunikatem, jaki dziś będzie używany do pracy. Błędnym byłoby bowiem zaliczenie do czasu pracy jedynie okresu, gdy pracownik pracuje na słuchawkach, gdyż ok. 10-15 minut musi on poświęcić na przygotowanie się do pracy.

Na zdjęciu widzimy grafikę promocyjną z tekstem, datą i godziną wskazującą na wydarzenie. Jest to zaproszeniem na bezpłatny webinar. Po lewej stronie znajduje się Łukasz Prasołek w czerwonej marynarce i białej koszuli. Tekst po prawej stronie brzmi:  "Jak prawidłowo zapewnić odpoczynek tygodniowy pracownikom? 10 praktycznych przykładów,
bezpłatny webinar, 11 września 2024, 14:00 – 15:00".

Czy korzystanie przez pracodawcę z systemu RCP coś zmienia?

Coraz większa liczba pracodawców korzysta z elektronicznej rejestracji czasu pracy, co powoduje że pojawiają się kolejne pytania w aspekcie zaliczenia całego czasu zarejestrowanego w systemie teleinformatycznym do czasu pracy. W tym zakresie w orzecznictwie przyjęto, że czas zarejestrowany w systemie RCP to pojęcie szersze niż czas pracy, gdyż system rejestruje cały okres obecności na terenie zakładu pracy, a nie oznacza to, że 100% zarejestrowanego czasu będzie stanowiło czas pracy. Zatem pracodawcy stosujący systemy RCP mają możliwość analizy danych zarejestrowanych przez systemy RCP i nie zaliczania do czasu pracy całości zarejestrowanego czasu przebywania w zakładzie pracy. Dzięki temu możliwe jest także przyjęcie pewnych zaokrągleń, czy tolerancji w rozliczaniu czasu pracy, gdzie dominuje rozliczenie w odcinkach minimum 15 minutowych i nie rozlicza się najczęściej czasu pracy w minutach. Takie podejście oznacza również, że możliwe jest niezaliczanie do czasu pracy pewnych okresów, np. szkoleń nieobowiązkowych, dyżurów zakładowych, czy po prostu zgłoszonego pracodawcy okresu oczekiwania po pracy w biurze na dogodne połączenie komunikacyjne do domu.

Czy dojście do stanowiska to już czas pracy?

W dużych organizacjach, w których mamy czytniki czasu pracy przy bramie wejściowej pojawia się realny problem, ponieważ czas zarejestrowany w systemie elektronicznym zawiera także czas dojścia od bramy do stanowiska pracy i z powrotem na koniec dnia roboczego, co zajmuje czasem nawet kilkanaście minut. W takim przypadku możliwe jest przyjęcie, że czas dojścia do stanowiska pracy nie stanowi czasu pracy, gdyż pracownik nie jest jeszcze w dyspozycji pracodawcy, która rozpoczyna się od stawienia się na stanowisku pracy, a nie w zakładzie pracy. Możliwe jest zatem technicznie odliczanie 5-10 minut od zarejestrowanego czasu pracy na czas dojścia, czy wymaganie aby o godzinie rozpoczęcia pracy, czyli np. o godzinie 8:00 pracownik był już na stanowisku, co oznacza, że odbicie na bramie powinno mieć miejsce odpowiednio wcześnie, np. o godzinie 7:55. Dobrym rozwiązaniem w tak dużych zakładach pracy jest posiadanie dwóch czytników: na bramie wejściowej do zakładu i w poszczególnych budynkach, gdyż wtedy pierwszy z nich jest jedynie potwierdzeniem obecności na terenie zakładu i może pełnić rolę analogiczną do listy obecności, a dopiero drugi służyłby do rejestrowania i rozliczania czasu pracy.

Projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę

Projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę pojawił się 26 sierpnia na stronach Rządowego Centrum Legislacji. Dokument, którego autorem jest Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ma na celu dostosowanie polskich przepisów do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 z 19 października 2022 r., dotyczącej adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE

Ustawa przede wszystkim określa i wyznacza:

  • zasady i tryb ustalania oraz aktualizacji minimalnego wynagrodzenia za pracę;
  • organ doradczy właściwy w sprawach związanych z minimalnym wynagrodzeniem za pracę;
  • sprawozdawczość w zakresie minimalnego wynagrodzenia za pracę;
  • zasady i tryb ustalania oraz wypłacania minimalnej stawki godzinowej.

Na zdjęciu widać sześć słupków ułożonych z monet, od najmniejszego do największego. Na każdym z słupków znajduję się niebieski kwadrat, na którym jest ikonka człowieka. Przy najwyższym słupsku, widać jak kobieta, która siedzi za słupkami w szarej koszuli, kładzie taki kwadrat.

Oprócz zmian technicznych projekt ustawy o minimalnym wynagrodzeniu wprowadza również dwie istotne modyfikacje, które są bardzo korzystne z punktu widzenia pracowników. Pierwsza z nich to wprowadzenie orientacyjnego odniesienia wysokości minimalnego wynagrodzenia do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, i zgodnie z projektem wartość minimalnego wynagrodzenia wynosiłaby 55% prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, przyjętego w projekcie ustawy budżetowej.

Druga zmiana dotyczy sposobu wyliczania płacy minimalnej, bez uwzględniania do niego dodatków i premii – poziom minimalnego wynagrodzenia ma osiągać płaca zasadnicza.

Zmianie mają ulec również kary za łamanie prawa pracy nakładane na pracodawców, i za wykroczenia przeciwko prawom pracownika pracodawca może otrzymać od 1 500 do 45 000 złotych. Grzywny tej wysokości będzie można otrzymać między innymi za niewypłacenie w ustalonym terminie wynagrodzenia za pracę lub innego świadczenia przysługującego pracownikowi, za zaniżenie tego wynagrodzenia lub dokonanie bezpodstawnych potrąceń, nieudzielenie przysługującego pracownikowi urlopu wypoczynkowego lub obniżenie jego wymiaru wymiar tego urlopu, niewydanie pracownikowi w terminie świadectwa pracy, a także wypłacenie wynagrodzenia w wysokości niższej od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Zmianie ulec ma też termin wypłaty wynagrodzeń przy umowach cywilnoprawnych – w przypadku umów zawartych na czas dłuższy niż 1 miesiąc wypłaty wynagrodzenia w wysokości wynikającej z wysokości minimalnej stawki godzinowej będzie należało dokonać niezwłocznie po  ustaleniu pełnej jego wysokości, nie później jednak niż w ciągu 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego.

Przepisy ustawy o sygnalistach – wnioski z seminarium UODO

Ustawa o sygnalistach a RODO: W związku z przyjęciem ustawy o ochronie sygnalistów Prezes Urzędu Ochrony danych Osobowych ogłosił w lipcu we współpracy ze Społecznym Zespołem Ekspertów przy PUODO konsultacje społeczne, dotyczące stosowania przepisów ustawy o ochronie sygnalistów. Przesłane pytania i wątpliwości dotyczące stosowania tych przepisów w zakresie ochrony danych osobowych stały się podstawą wyjaśnień, przedstawionych w trakcie seminarium, które odbyło się 7 sierpnia 2024 roku. W kolejnych panelach zostały omówione najbardziej problematyczne kwestie związane z ochroną danych osobowych.

W panelu który był poświęcony obowiązkom informacyjnym i retencji danych w wyniku dyskusji ustalono, że okres retencji danych należy liczyć od momentu wpłynięcia zgłoszenia. Paneliści podkreślili również, że nie wolno informować o tożsamości sygnalisty, a jego tożsamość to nie tylko imię i nazwisko, ale też np. jego miejsce i stanowisko pracy. Sygnalista musi też zostać poinformowany co się wydarzy, w przypadku, gdy jego tożsamość zostanie ujawniona.

Mocno zostało również podkreślone, że dane osobowe sygnalisty (oraz innych osób wskazanych w art. 27 ustawy) wewnątrz organizacji przetwarzać mogą wyłącznie osoby wskazane w art. 27 ust. 1 ustawy, a więc zajmujące się przyjmowaniem zgłoszeń i prowadzeniem działań następczych.

W kolejnym panelu, który był poświęcony procedurze przyjmowania zgłoszeń wewnętrznych i prowadzenia postępowań wyjaśniających dyskusja dotyczyła między innymi dokonywania zgłoszeń anonimowych.  Eksperci podkreślali, że podmioty, które się na to zdecydują, będą musiały wziąć pod uwagę konsekwencje tej decyzji, pamiętając, że anonimowość może być w niektórych przypadkach pozorna.

Na grafice przedstawiona jest waga. Na jednej szali znajduje się pusta metalowa misa, natomiast na drugiej jest czerwona głowa z gwizdkiem, co może symbolizować sygnalistów lub osoby zgłaszające nieprawidłowości. Waga jest przechylona w stronę szali z głową i gwizdkiem.

W podsumowaniu seminarium wskazano, na jakie kwestie w szczególności musi uważać organizacja, wdrażająca przepisy ustawy o sygnalistach. Należy przede wszystkim:

  • przed przystąpieniem do wdrożenia ustawy trzeba ustalić, jakimi kanałami będzie przyjmować zgłoszenia (elektronicznie, telefonicznie, czy dopuszczalne są anonimowe zgłoszenia i czym to będzie skutkowało w ocenie ryzyka formularza).
  • podjąć decyzję, kto będzie przyjmował zgłoszenia i prowadził działania następcze (mogą to robić wyłącznie osoby bezstronne).
  • przeprowadzić ocenę ryzyka naruszenia praw lub wolności osób fizycznych (z art. 25 RODO i 32 RODO) już w fazie projektowania procesu przyjmowania zgłoszeń sygnalistów uwzględniając także wymagania dotyczące oceny skutków (art. 35 RODO).
  • dostosować klauzule informacyjne w szczególności w zakresie informowania o obowiązku lub też dobrowolności podania danych przez sygnalistę.
  • uwzględnić kwestie powierzenia przekazania danych oraz weryfikacji nadawanych upoważnień.
  • ustalić jak zarządzać usuwaniem danych i dokonać aktualizacji rejestru czynności, w zależności od typu i zakresu pozyskiwanych danych.
  • wskazać podstawę do przetwarzania danych
  • uwzględnić konieczność aktualizacji rejestru czynności o nowy proces przetwarzania danych (uwzględniając różne kategorie osób, których dane są przetwarzane m.in. sygnalista, osoba, której dotyczy zgłoszenie, świadek, osoba powiązana z sygnalistą).

Urząd zapowiedział, że  na stronie UODO systematycznie będą pojawiać się pisemne wyjaśnienia podpowiadające właściwe kierunki interpretacji przepisów ustawy o sygnalistach w zakresie dotyczącym danych osobowych.

Minimalne wynagrodzenie – rozporządzenie i projekt ustawy

Minimalne wynagrodzenie w 2025 roku: Do 15 września br. Rada Ministrów jest zobowiązana ustalić w drodze rozporządzenia wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2025 roku oraz minimalnej stawki godzinowej. Zgodnie z projektem z 1 sierpnia 2025 r. przyszłym roku podwyżka minimalnego wynagrodzenia oraz minimalnej stawki godzinowej nastąpi tylko raz, od 1 stycznia. Zgodnie z przedstawionym projektem od 1 stycznia 2025 r. minimalne wynagrodzenie w 2025 roku miałoby wzrosnąć z obecnych 4300 zł brutto do 4626 zł brutto, a stawka godzinowa z 28,10 zł brutto do 30,20 zł brutto.

Na zdjęciu 5 słupków, ułożonych z monet, od najmniejszego do największego, stojące na drewnianym biurku. Na słupkach stoją ludziki w kolorze niebieskim. Przy najwyższym słupku widać, jak mężczyzna, który siedzi za biurkiem w białej koszuli, stawia ludzika.

Natomiast w związku z upływającym w listopadzie 2024 r. terminem wdrożenia do polskiego prawa dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2022/2041 z 19 października 2022 r., dotyczącej adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE, zgodnie z którą państwa członkowskie w będą musiały ustanowić procedury ustalania i aktualizowania wynagrodzeń minimalnych, pod koniec lipca zostały przedstawione założenia do nowej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. Przewidują one między innymi:

  • tak jak dotychczas – dwa terminy zmiany wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę przy prognozowanym na rok następny wskaźniku cen wynoszącym co najmniej 105% (od 1 stycznia i 1 lipca), i jeden termin gdy wskaźnik ten wynosi mniej niż 105% (od 1 stycznia);
  • coroczną procedurę ustalania minimalnego wynagrodzenia za pracę (tak jak dotychczas z uwzględnieniem konsultacji z RDS). Przekazywana będzie także informacja o wartości referencyjnej oraz relacji propozycji wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w roku następnym do tej wartości;
  • gwarancję utrzymania wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę na poziomie obowiązującym w roku negocjacji, w przypadku, gdyby wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę w ostatnich latach wzrastała szybciej, niż wynikałoby to z analizowanych kryteriów;
  • aktualizację minimalnego wynagrodzenia za pracę co najmniej raz na 4 lata w oparciu o następujące kryteria:
    a) siłę nabywczą minimalnego wynagrodzenia za pracę, z uwzględnieniem kosztów utrzymania,
    b) ogólny poziom wynagrodzeń i ich rozkład,
    c) stopę wzrostu wynagrodzeń,
    d) długoterminowe krajowe poziomy produktywności i ich zmiany,
    e) relacji minimalnego wynagrodzenia za pracę do przeciętnego wynagrodzenia;
  • wprowadzenie nowego typu przestępstwa oraz wykroczenia, związanych z naruszeniem prawa pracownika do wynagrodzenia za pracę, wraz z podwyższeniem kar za wykroczenia przeciwko prawom pracownika;
  • naliczanie odsetek za nieterminowe wypłacenie należnych pracownikom wynagrodzeń.

 

Zmiany dla małych przedsiębiorców – kasowy PIT

Kasowy PIT dla małych przedsiębiorców: Rząd przyjął projekt noweli która zakłada, że przedsiębiorcy, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą będą mieli możliwość rozliczania podatku dochodowego metodą kasowego PIT. Oznacza to, że przedsiębiorca będzie mógł zaliczać przychody i koszty pod względem podatkowym w chwili otrzymania płatności, a nie jak do tej pory w momencie wystawienia faktury.

Projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw, przygotowany przez Ministerstwo Finansów zakłada, że przedsiębiorca będzie miał możliwość wyboru kasowej metody rozliczania, która będzie stosowana wyłącznie do transakcji pomiędzy przedsiębiorcami (czyli np. w przypadku umów B2B). Zaliczenie przychodów i kosztów pod względem podatkowym będzie następowało w chwili dokonania całości lub części płatności za towar lub usługę. Tak więc przychód podlegający opodatkowaniu będzie powstawał również w chwili uzyskania płatności zaliczki czy raty.

Kasowy PIT dla małych przedsiębiorców miałby obowiązywać już od 1 stycznia 2025 roku. Na zdjęciu kobieta, która ma przed sobą kalkulator i segregator, w którym coś notuje.

W obecnym stanie prawnym przychód z działalności gospodarczej powstaje w dacie wystawienia faktury, wydania towaru lub wykonania usługi, niezależnie od daty otrzymania płatności.

Z nowych przepisów będą mogli skorzystać wyłącznie przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, prowadzący podatkową księgę przychodów i rozchodów. Dodatkowym warunkiem jest by ich przychody nie przekroczyły równowartości 250 tysięcy euro. Podstawą stosowania kasowej metody rozliczania będzie złożenie oświadczenia do dnia 20 lutego lub do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym przedsiębiorca rozpoczął działalność.

Kasowy PIT dla małych przedsiębiorców miałby obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku.

Wynagrodzenie młodocianych – zmiany od 1 września

Zmiany w wynagrodzeniu młodocianych: Wysokość wynagrodzenia pracowników młodocianych jest uzależniona od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej podanego przez Główny Urząd Statystyczny w danym kwartale. Zgodnie z informacją GUS przeciętne wynagrodzenie w II kwartale 2024 roku wyniosło 8 083,41 złotych, a więc było niższe o 108,97 złotych od wynagrodzenia w I kwartale.

Stawki wynagrodzenia dla młodocianych pracowników zostały podniesione we wrześniu 2023 roku, i wynoszą one po zmianach odpowiednio:

  • nie mniej niż 8 proc. – w pierwszym roku nauki lub klasie I branżowej szkoły I stopnia;
  • nie mniej niż 9 proc. – w drugim roku nauki lub klasie II branżowej szkoły I stopnia;
  • nie mniej niż 10 proc. – w trzecim roku nauki lub klasie III branżowej szkoły I stopnia.

Zmiany w wynagrodzeniu młodocianych już od 1 września. Na zdjęciu czwórka ludzi, w tym dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Wszystkie te osoby są uśmiechnięte i trzymają w racach książki.

Zmiany w wynagrodzeniu młodocianych oznaczają, że ich wynagrodzenie w okresie od 1 września do 30 listopada 2024 roku wyniesie odpowiednio:

  • 643,07 zł w pierwszym roku nauki lub klasie I branżowej szkoły I stopnia (w I kwartale 651,79 zł);
  • 723,46 zł w drugim roku nauki lub klasie II branżowej szkoły I stopnia (w I kwartale 733,26 zł);
  • 803,84 zł w trzecim roku nauki lub klasie III branżowej szkoły I stopnia (w I kwartale 814,74 zł);
  • 562,69 zł dla młodocianego odbywającego przyuczenie do wykonywania określonej pracy (w I kwartale 570,32 zł).

Pracownicy młodociani to osoby, która ukończyły 15 lat, a nie przekroczyły 18 lat, a ich zatrudnienie podlega szczególnym regulacjom.

Coraz mniej umów o dzieło – raport ZUS

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w pierwszym półroczu 2024 roku do ZUS zostało zgłoszonych 696 tysięcy umów o dzieło. Jest to najniższa liczba od początku funkcjonowania rejestru umów o dzieło w porównaniu z analogicznym okresem w latach ubiegłych.

W opublikowanym przez ZUS “Rejestrze umów o dzieło. Analiza danych RUD przekazanych od 1 stycznia do 30 czerwca 2024 roku” znalazły się pełne informacje dotyczące zgłaszających umowy o dzieło i wykonawców umów o dzieło.

Zgodnie z raportem ZUS w I półroczy 2024 została przekazana do ZUS mniejsza liczba umów o dzieło. Zdjęcie przedstawia podpisywanie umowy o dzieło.

Największą grupę podmiotów zgłaszających umowy o dzieło stanowili płatnicy składek zarejestrowani w ZUS – było to aż 98 procent. Osoby fizyczne, nie będące płatnikami składek stanowiły zaledwie 1,18 procent ogółu zgłaszających. Nieznacznie częściej były zgłaszane umowy zawierane z mężczyznami (52,52 procent), a co czwarty wykonawca umowy o dzieło to osoba w wieku 30-39 lat.

Najwięcej osób wykonywało umowy o dzieło w sekcji informacja i komunikacja – 21,25 procent, kolejne to sekcja działalność profesjonalna, naukowa i techniczna – 19,89 procent, działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją – 13,53 procent, oraz edukacja – 11,94 procent.

Mimo spadku liczby zawieranych umów o dzieło w i półroczu 2024 roku wzrosła liczba umów o dzieło zawieranych w tym okresie z cudzoziemcami. Zwiększyła się również liczba wykonawców umów o dzieło będących cudzoziemcami.

Nie wiesz, jak prawidłowo zawierać umowy cywilnoprawne? Zapisz się na nasze szkolenie!

Termin przygotowania procedury zgłoszeń wewnętrznych – stanowisko MRPiPS

Przygotowanie procedury zgłoszeń wewnętrznych: Zgodnie z wydanym w dniu 5 sierpnia 2024 roku stanowiskiem Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej pracodawcy, zobowiązani do wdrożenia procedury zgłoszeń wewnętrznych sygnalistów będą mieli na jej przygotowanie czas do dnia 1 stycznia 2025 roku. Oznacza to dłuższy czas na przygotowania niż określany początkowo przez niektórych ekspertów, wskazujących, że procedura zgłoszeń wewnętrznych powinna być gotowa na 25 września 2024 roku, czyli w dniu wejścia w życie ustawy o ochronie sygnalistów.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie zgodziło się z powyższą interpretacją, i potwierdziło, że podmioty prawne zobowiązane do ustalenia procedury zgłoszeń wewnętrznych mają obowiązek ustalenia jej najpóźniej do 1 stycznia 2025 roku. Jak wskazał resort w uzasadnieniu stanowiska, „Vacatio legis między publikacją ustawy a jej wejściem w życie to czas w którym ustawa już obowiązuje, ale nie wywiera jeszcze skutków prawnych wobec adresatów norm prawnych. W okresie 3 miesięcznego vacatio legis podmioty prawne mogą więc podjąć działania zmierzające do wprowadzenia procedury zgłoszeń wewnętrznych, w tym przykładowo rozpocząć proces konsultacji ze związkami zawodowymi lub przedstawicielami pracowników.” Tak więc podmioty, które mają obowiązek wprowadzenia procedury zgłoszeń wewnętrznych w związku z zatrudnianiem co najmniej 50 osób na dzień 1 stycznia lub 1 lipca danego roku mają czas na przygotowania do 1 stycznia 2025 roku.

Przygotowanie procedury zgłoszeń wewnętrznych należy zakończyć do 1 stycznia 2025 roku. Na zdjęciu srebrna waga z dwoma miejscami do położenia przedmiotu. Na jednym z tych miejsc leży duży czerwony gwizdek.

Data 1 stycznia 2025 roku to ostateczny termin przygotowania procedury zgłoszeń wewnętrznych sygnalistów, a jego niedotrzymanie zgodnie z art. 58 ustawy o sygnalistach będzie podlegało karze grzywny.

Dla przypomnienia – przepisy ustawy o ochronie sygnalistów nakładają obowiązek prawny wprowadzenia wewnętrznej procedury zgłoszeń na podmioty, zatrudniające co najmniej 50 osób na dzień 1 stycznia lub 1 lipca danego roku. Próg ten nie ma zastosowania do podmiotów prawnych wykonujących działalność w zakresie usług, produktów i rynków finansowych oraz przeciwdziałania praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu, bezpieczeństwa transportu i ochrony środowiska. Podmioty te mają obowiązek utworzenia procedury zgłoszeń wewnętrznych przez niezależnie od liczby osób wykonujących pracę na jego rzecz, i zgodnie ze stanowiskiem resortu podmiotów tych nie dotyczy możliwość przesunięcia terminu wdrożenia procedury zgłoszeń gdyż obowiązek wprowadzenia procedury w ich przypadku jest niezależny od liczby osób zatrudnionych, ustalanej odpowiednio na 1 stycznia lub 1 lipca danego roku kalendarzowego.

 

Jeżeli nie wiesz, od czego zacząć wdrażanie systemu obsługi zgłoszeń sygnalistów zapisz się na nasze szkolenie!

Uzupełnianie stałego wynagrodzenia miesięcznego w razie nieobecności w pracy

Uzupełnianie stałego wynagrodzenia miesięcznego: Zakład Ubezpieczeń Społecznych wydał 3 czerwca 2024 r. stanowisko dotyczące uzupełniania wynagrodzenia ustalonego w stałej miesięcznej kwocie w sytuacji, gdy w danym miesiącu pracownik miał zarówno usprawiedliwioną, jak i nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy. Za ten miesiąc pracownik otrzyma wynagrodzenie za pracę oraz zasiłek chorobowy za dni nieobecności usprawiedliwionej na podstawie zwolnienia lekarskiego. W tej sytuacji powstało pytanie, jak prawidłowo powinno wyglądać uzupełnianie stałego wynagrodzenia miesięcznego, czy należy przyjąć kwotę z umowy o pracę, czy też pomniejszyć ją o dwa dni nieobecności nieusprawiedliwionej, a jeśli tak, to jak obliczyć kwotę tego pomniejszenia.

Uzupełnianie stałego wynagrodzenia miesięcznego zgodnie ze stanowiskiem ZUS. Na zdjęciu druczek ZUS DRA, a na nim leżą okulary i trzy monety 5 zł.

Zgodnie ze stanowiskiem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych:

„(…) kwotę wynagrodzenia za pracę należy podzielić przez liczbę dni do przepracowania w danym miesiącu, a następnie pomnożyć przez sumę dni przepracowanych i dni niezdolności do pracy (bez dni nieusprawiedliwionej nieobecności). Przy założeniu, że pracownik miał do przepracowania 22 dni, a 3 dni był chory i 2 dni miał usprawiedliwioną nieobecność, faktycznie przepracował 17 dni.”

Wyliczenie powinno wyglądać następująco:

  • Stawka z umowy : liczba dni do przepracowania = stawka dzienna brutto wynagrodzenia.
  • Stawka dzienna brutto wynagrodzenia x (17 dni + 3 dni = 20 dni) = wynagrodzenie pomniejszone o dni nieobecności nieusprawiedliwionej brutto.
  • Wynagrodzenie pomniejszone o dni nieobecności nieusprawiedliwionej brutto – 13,71% = wynagrodzenie, które powinno zostać przyjęte przy obliczaniu podstawy wymiaru zasiłku w kolejnych miesiącach.

Odszkodowanie za śmiertelny wypadek przy wykonywaniu pracy

Odszkodowanie za wypadek przy pracy: Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 maja 2024 r. (II USKP 91/23) orzekł, że żonie zmarłego w trakcie wykonywania pracy należy się odszkodowanie, nawet jeżeli w dniu wypadku zmarły miał wystawione zwolnienie lekarskie.

Sprawa dotyczyła śmierci przedsiębiorcy prowadzącego działalność, który zginął w wypadku drogowym podczas odśnieżania dróg, co było przedmiotem jego umowy z firmą zlecającą takie usługi. W dniu wypadku poszkodowany wyczerpał przysługujące mu 182 dni zasiłku chorobowego i nie pobierał świadczenia zasiłkowego.

Odszkodowanie za wypadek przy pracy jest należne również gdy doszło do niego podczas zwolnienia lekarskiego. Zdjęcie przedstawia brudny żółty kas, który leży na piachu obok plamy krwi.

ZUS odmówił żonie zmarłego wypłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy prowadzeniu działalności gospodarczej, ponieważ w dniu zdarzenia miał o wystawione zwolnienie lekarskie i nie mógł wykonywać obowiązków wynikających z prowadzenia działalności gospodarczej. Zdarzenie nie było zatem wg ZUS wypadkiem przy pracy, bo poszkodowany miał zaświadczenie o czasowej niezdolności do pracy.

SN zakwestionował tę argumentację, wskazując, że skoro koro zgon był wynikiem wypadku komunikacyjnego to nie trzeba wiadomości specjalnych, aby stwierdzić istnienie związku między śmiercią poszkodowanego a zaistniałym wypadkiem przy pracy. Art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy wypadkowej nie ogranicza ochrony wypadkowej z tego względu, że podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności ubezpieczony posiadał zaświadczenie lekarskie o czasowej niezdolności do pracy i czynności te wykonywał po upływie okresu zasiłkowego. Odszkodowanie za wypadek przy pracy było więc jak najbardziej należne żonie zmarłego.

Dziękujemy za zgłoszenie!

Skontaktujemy się z Tobą, aby ustalić szczegóły.